Witajcie,
ostatnio zaczęłam szyć! Ci, którzy mnie znają wiedzą, że to fenomen. Bo jakkolwiek wszystko co się ręcznie wykonuje jakoś mi szło, to igła w mojej ręce to była rzadkość. A tu proszę – pokonałam swój lęk przed szyciem i ogólny brak zainteresowania igłą i nitką i dałam się ponieść wyobraźni. Bo faktycznie – od dawna miałam w głowie masę projektów, ale właśnie związanych z szyciem. Na szczęście w miarę nauczyłam się podstaw, przypomniałam sobie wszystkie zasady użycia igły i wdałam się w romans z filcem. A oto wyniki tego randkowania:
Pokrowiec na mp3 – szyty na miarę 🙂 dla mojego Karola
Pomyślałam, że skoro ma to być pokrowiec ma mp3 to warto dodać mu muzycznego charakteru 🙂
A już niebawem – reszta moich rózności filcowych, ale i ceramiki ciąg dalszy 🙂
PS. Dziękuje Kochanie za zdjęcia 😀
Fot. Karol Wawrzykowski wawrzykowski.pl
Musisz chyba zacząć produkcję na szeroką skalę 🙂
Heheh – dzięki Karolu, pomyślę nad uruchomieniem fabryki 😀
filc jest super wdzięczny w obróbce 😉 pięknie Ci to wyszło!!!
Dziękuję Aniu. Filc faktycznie jest bardzo wdzięczny 🙂